wtorek, 31 marca 2015

Targowiska Warszawy - Polna


Gorąco polecam obejrzenie zdjęc jak_przed_laty_handlowano_w_Warszawie. Tadeusz Rolke, na swoich zdjęciach pokazuje "malowniczy" uliczny handel w PRL-u. Bazar na Polnej wygląda dziś inaczej. Nie ma opcji "pod chmurką" jest za to elitarnie zatowarowany i "elegancko" zabudowany. Aktualnie to zresztą delikatesy Polna 13 więc trudno mówic o targowisku czy bazarze. Tak jak w PRL można było dostac tu produkty niedostępne w sklepach tak teraz można kupic tu towary z wyższej półki i po wyższych cenach. 

Ma tu swoje stoisko najsławniejszy aktualnie rzeźnik stolicy pan Grzegorz Kwapniewski - to Beskidzki Wypas pod numerem 12 na parterze. Jeśli chcecie nauczyc się czegoś o stekach i potrzebujecie polskiej wołowiny najwyższego sortu warto do niego zajrzec. Mają też inne rodzaje mięs. Ceny mogą "zmrozic" bo za policzki cena powyżej 30 zł podczas gdy w Łomiankach u "rzeźnika" można je nabyc poniżej 20 zł. Trochę dalej na tym samym poziomie jest stoisko Polskie Steki, gdzie wystawione są rysunki mięs. Rozumiem koncepcję choc nie do końca się z nią zgadzam. Opinie mają całkiem niezłe choc sama jeszcze nie kupowałam nic z ich oferty.

Obok "Wypasu" właściwie na samym wejściu (stoiska 17,18) są całkiem niezłe delikatesy z produktami hand-home made, kresowymi, ciekawymi herbatami, garmażerką z wyższej półki, ect. Taka typowa topowa "spiżarnia". 

Po przekątnej - na prawo - są warzywa i owoce gdzie mają malutkie banany (bardzo lubiane przez moje córki). Ale tak poza tym to "szału nie ma". 

Po lewej za to są ulokowane dobrze zaopatrzone delikatesy włoskie. Dobry wybór wędlin, pasztetów, serów nie tylko z półwyspu apenińskiego. Dobre świeże makarony i mnóstwo innych "delikatesów" typu oliwy, oliwki, octy balsamiczne ect.

Na pierwsze piętro warto wejśc ze względu na sklep rybny pod numerem 28. Choc to w wypadku jeśli tu akurat jesteście bo osobiście polecam zakupy w tej materii na nocnym targu rybnym w Cafe Zielony Niedźwiedź (Smolna 4) lub w La Cocotte (Mokotowska przy pl.Zbawiciela). Dwa razy w tygodniu (środa-La Cocotte, piątek - Niedźwiedź) Fishlovers dostarcza super świeże i pyszne ryby. Warto kupic i zjeśc na miejscu...albo też i kupic podwójnie i zabrac do domu.