czwartek, 27 lutego 2014

Pączki dla Piłsudskiego



Właśnie w radio powiedzieli, że w tym roku ostatki będą wypadać między 27 lutego a 4 marca a więc dziś mamy ... TŁUSTY CZWARTEK! A więc czas na pączki i faworki! 

Ja jadę na Górczewską, tropem adiutanta Józefa Piłsudskiego, który to na specjalne życzenie marszałka pączki owe mu do Belwederu sprowadzał. Na prawdziwych drożdżach, świeżych jajach, naturalnych esencjach waniliowych, ze smakowitą wiśniowo-śliwkową konfiturą w środku. Lucy-na mówi, że są na margarynie a powinny nie być ale co tam, zaufam historii:)