Dziś targowiska tu nie ma i pozostałość po nim to jedynie "duch miejsca" bowiem na Szerokim Dunaju sprzedawano ryby (XVII wiek) a warzywa i kwiaty (XIX wiek). Były tu też jatki rzeźnicze przylegające do murów obronny w północnej części Szerokiego Dunaju. Dziś tam są kamieniczki. Targowisko funkcjonowało do 1925 roku. Ciekawostką jest fakt, że handlować można było jedynie rybami solonymi bowiem prawo do sprzedaży ryb świeżych miały "rybaczki i śledziarki" z Rynku Starego Miasta. Fascynujące, nieprawdaż? Aż się chce odbyć podróż w czasie i zobaczyć tętniące życiem codziennym a nie ruchem turystycznym Stare Miasto.