Podczas jednej z rozmów z moim tatą wyszło, że jednym z najbardziej warszawskich wg. niego smaków są...kotlety mielone z chrzanem. Zdziwiłam się bardzo bo nie spotkałam się z nimi wcześniej. Postanowiłam więc pogłębic temat. Przeczytawszy pierwsze trzy strony odnośników na google wybrałam ten który do mnie przemówił.
Podobno ta wersja mielonych jest "po bawarsku"...SKĄD BAWARCZYCY W WARSZAWIE???
Kotlety mielone z chrzanem
albo po bawarsku
0,7 kg mielonego mięsa wieprzowo-wołowego
5 łyżeczek tartego chrzanu
10 dkg bułki tartej
1 duże jajko
2 cebule średniej wielkości
1 łyżka ketchupu
1,5 łyżeczki tartego majeranku
sól, pieprz
smalec do smażenia
Cebulę drobno siekam. Mięso mieszam (bo kupuję dwa rodzaje mięsa oddzielnie, proszę pana rzeźnika o zmielenie i sama je łączę). Wbijam jajko i doprawiam. Dodaję chrzan i formuję kotlety. Smażę na smalcu z obu stron. I to jest zmiana w stosunku do przepisu wyjściowego... Smalec zamiast oleju. Bo uważam, że na smalcu smażony kotlet jest znacznie lepszy. Gęsi może byc jak wieprzowy nie zdrowy...