W północnej części naszego regionu znajduje się Zielona Puszcza, kraina lepiej znana pod dzisiejszą nazwą: Kurpie. Kuchnia regionalna w tym miejscu nabrała szczególnych cech i choć należy do Mazowsza to samą kuchnię często wymienia się odrębnie lub jako jedną z trzech głównych części kuchni mazowieckiej. Dawni mieszkańcy tego regionu odżywiali się dość skromnie bo podobnie jak na Mazowszu nie były to ziemie "bogate". Popularnymi warzywami były ziemniaki, kapusta, buraki, dynia a z owoców jabłka, gruszki i owoce leśne. Właśnie z trzech z nich przygotowuje się pożywną zupę idealną wprost na zimne jesienne dni.
Krem z dyni z ziemniakami i jabłkiem
3/4 kg dyni olbrzymiej
20 dkg ziemniaków (odmiana z dużą ilością skrobi czyli typ C) np: Ibis, Bryza
1 duża antonówka lub szara reneta
1 łyżeczka soku z cytryny
por (jego biała część)
1 duża cebula * - do poczytania pod przepisem
3 ząbki czosnku
1 litr bulionu drobiowego
1 łyżka masła
1/2 szklanki jogurtu naturalnego (gęstego)
2 łyżki szczypiorku
szczypta estragonu
szczypta tymianku
sól, pieprz
Ziemniaki i dynię obieramy, myjemy i kroimy w kostkę. Pora dokładnie myjemy i kroimy cieniutko. Obrane jabłko kroimy w słupki i skrapiamy sokiem z cytryny. W rondlu topimy masło i dodajemy pora, cebulę oraz czosnek. Szklimy i dodajemy ziemniaki, dynię i jabłko. Smażymy 5 minut i wlewamy gorący bulion. Doprawiamy. Doprowadzamy do wrzenia. Potem zmniejszamy ogień i gotujemy przez pół godziny. Pod koniec gotowania dodajemy zioła. Następnie studzimy i przecieramy. Łączymy z jogurtem. Podgrzewamy.
Zupa jest łagodna choć wyrazista. Idealna na zimne dni jesienią. W mojej ocenie można wyeliminować pora a zamiast szczypiorku dodać natkę pietruszki.
Jeśli chodzi o cebulę to w Polsce uprawiana jest
od XIV wieku. Jedno z zagłębi cebulowych znajduje się w okolicach
Warszawy a do najpopularniejszych odmian należą: wolska (łagodna), rawska (łagodna), żytawska (ostra), dako (łagodna) i red baron (czerwona).