Noworoczny toast szampanem, cavą czy prosecco? A może radzieckim jeszcze bąbelkowym cudem? Albo "spumante" siarkowodorami? ... Nie wnikam. Namawiam "gorąco" na gorącą grzankę po powrocie w noworoczny wieczór do domu... Ups... chyba zgodnie z ustawą o wychowaniu w trzeźwości nie powinnam...ech...
Grzanka
0,5l czystej wódki
1 tabliczka gorzkiej czekolady
2 łyżki miodu
100 g cukru
Cukier podgrzewam w suchym rondelku, aż zrobi
się karmel. Dodaję ok. 100 ml wody, miód i połamaną czekoladę.
Podgrzewam cały czas mieszając, aż wszystkie składniki się rozpuszczą.
Wtedy zdejmuję garnek z ognia i wlewam wódkę, mieszam i podpalam.
Natychmiast przykrywam garnek pokrywką i nalewam „grzankę” do
filiżanek.