Dziś chcę Was namówic na danie, które często robiła moja babka, ta z Powiśla. Do dziś gdy je podaję mam przed oczami park przy Sejmie i kasztanowce za oknem. Najśmieszniejsze jest to, że większośc sklepów na ulicy Rozbrat od Górnośląskiej do Fabrycznej jest taka sama. A raczej nie taka sama ale tego samego pokroju czyli tam gdzie był warzywniak jest warzywniak, gdzie pralnia jest pralnia, papierniczy...
Pomysł na to danie jest prosty. Mamy do wykorzystania kurczaka z rosołu. Podajemy go więc w sosie śmietanowo-paprykowym z wyraźnym smakiem tego drugiego.
Kurczak w papryce
1 małe opakowanie śmietany 18%
3 łyżki masła
1 łyżka mąki
5 łyżek bulionu
1 łyżeczka sok z cytryny
1 ząbek czosnku
1 łyżeczka papryka słodka w proszku
3 szczypty papryki wędzonej w proszku
1 szczypta ostrej papryki w proszku
sól, pieprz biały, cukier
Wszystko na bardzo małym ogniu!!
Masło rozpuszczam w rondelku i dodaję mąkę dobrze rozprowadzając. Wlewam gorący bulion, pamiętając o mieszaniu. Wlewam śmietanę rozbełtaną z sokiem cytrynowym i nadal mieszając dodaję przyprawy. Gotuję około 10 minut.
Do rondla wkładam kurczaka podzielonego na cwiartki i polewam sosem. Wkładam do nagrzanego piekarnika (180st) na kwadrans.
Do tego najbardziej pasują kluseczki kładzione... spod ręki babci oczywiście..ech...