Znów mnie wzięło na zupy.... znaczy się, że zima nadchodzi nieuchronnie. Oczywiście mogłabym zrobić którąś z zup jednoznacznie kojarzonych z Mazowszem (żur, rosoł staropolski, krupnik z
kaszy jaglanej). Oczywiście tego nie zrobiłam. A zajrzałam za to do książki kochanej pani Hani (niestety już św.pamięci) i natknęłam się na zupę królewską.
Swoją drogą ciekawe czemu ona "królewska"? Bo "bogata" w składniki? A może jakiś król z czasów gdy dwór przeniesiono na Mazowsze zasmakował w tej propozycji i stąd przydomek "królewska"?
Właściwie dlaczego nie? Dwór królewski do końca XVII wieku był uznawany za bardzo wysmakowany i wyszukany również w kwestiach kulinarnych. Czytałam o obiedzie, którym podjęto w 1646 roku księżniczkę Marię Ludwikę, przyszłą żonę króla Władysława IV Wazy. Każde "rozdanie" dań to kilkanaście potraw a tych rozdań było cztery. Każde podawane na innym obrusie (białe, atłasowy karmazyn, jedwabna siatka wyszywana jedwabnymi nitkami ze złotem i srebrem). A na stole...może i zupa królewska znalazła swoje miejsce w którymś "rozdaniu"...
1 włoszczyzna
8 szkl bulionu wołowego
korpus i 3 pałki z kurczaka
2 łyżki drobno posiekanych migdałów
po 2-3 ziarenka pieprzu i ziela
1 listek laurowy
1/4 skórki otartej z cytryny
4 jajka na twardo
15 dkg chudej szynki
2 łyżki płatków migdałowych
4 kromki chleba
2 łyżki masła
ząbek czosnku, sol, pieprz
Włoszczyznę myję i obieram a następnie drobno kroję. W rondelku rozpuszczam masło i wkładam włoszczyznę. Duszę kilka minut a następnie dodaję przyprawy. Do dość dużego garnka wkładam kurczaka, bulion i gotuję kwadrans. Gdy wyłowię szumowiny dodaję włoszczyznę, cebule, tartką bułkę, posiekane migdały i roztarte z solą ugotowane żółtka. Wstawiam na mały ogień na pół godziny. Kromki chleba nacieram czosnkiem i kroję w kostkę a następnie zrumieniam na łyżce masła. Wywar przecedzam i zagotowuję. Wkładam obrane mięso, szynkę pokrojoną w kostkę. Całość podgrzewam uważając aby nie doprowadzić do wrzenia. Na koniec prażę na suchej patelni płatki migdałowe. Wlewam zupę do miseczek dodaję grzanki i płatki migdałowe.