Kim była autorka największego bestsellera w historii polskich książek kulinarnych? Co było tym bestsellerem? Na drugie pytanie odpowiedź jest prosta to „365 obiadów”. Niestety na pierwsze nie tak łatwo odpowiedzieć. Jestem świeżo po lekturze książki "Lucyna Ćwierczakiewiczowa – kobieta niekonwencjonalna". Nie wiedzieć czemu odnosiłam dotąd wrażenie, że przedstawia się tą postać zazwyczaj jednowymiarowo i do tego hm...niezbyt pozytywnie. Teraz już wiem. Ta kobieta miała tak silną osobowość, że trudno ją włożyć w ramy epoki (czytaj: nie jednego prawicowego macho mogłaby pozbawić cojones jednym cięciem noża kuchennego). Pyskata. Sknera. Otyła. Zwykła kucharka. A tu po głębszym poznaniu pani Lucyna okazuje się być pracowitą i przedsiębiorczą kobietą XIX wieku. Patriotką wstawiającą się za więźniami u władz carskich. Propagatorką higieny, zdrowego odżywiania się i oszczędności. Emancypantka w każdym calu. Namawiała gorąco kobiety do nauki nie tylko gry na pianinie czy języków obcych ale ekonomii, chemii czy matematyki.
Owszem pewna siebie choć inni nazywali to zadufaniem. Owszem otyła ale jak cudownie umiała się z siebie śmiać. Kobieta renesansu i pierwsza dama Warszawy swojej epoki. Gościła w każdy czwartek (o 14) w swoim salonie przy ul. Królewskiej 3: Prusa, Żeromskiego, Reymonta, Orzeszkową czy Paderewskiego. Jej „365 obiadów za 5 zł” to bestseller, który popularnością przebił "Trylogię" Sienkiewicza.
Autorka jej biografii zauważa:
Pani Lucyna zmarła w 1901 roku a jej wolą pogrzeb było: ''Żadnych wielkich kosztów pogrzebowych nie pozwalam ponosić: tyle jest biedy na świecie, więc uważam to za grzech''.
„Ćwierczakiewiczowa propagowała obraz kobiety, która z jednej strony wypełnia wszystkie powierzone jej role społeczne, z drugiej posiada zdolność do szerokiego spojrzenia na świat i silną potrzebę samorealizacji”
Pani Lucyna zmarła w 1901 roku a jej wolą pogrzeb było: ''Żadnych wielkich kosztów pogrzebowych nie pozwalam ponosić: tyle jest biedy na świecie, więc uważam to za grzech''.
Ja w tym roku wybieram się przy okazji Święta Zmarłych na grób
Ćwierczakiewiczowej. Cmentarz ewangelicko-reformowanym w Warszawie przy
ulicy
Żytniej 42, w kwaterze E, w rzędzie nr 1, pod numerem 6. Zapalę jej
świeczkę i pokażę Małej Zi, bo drugie imię dostała właśnie po tej silnej
Warszawiance.
Książkę Lucyna Ćwierczakiewiczowa – kobieta niekonwencjonalna opublikowało Wydawnictwo DiG.