Wiem, że blog nazywa się "JEMazowsze" ale sierpień to dla mnie bardzo emocjonalny miesiąc. Miesiąc mojego urodzenia. Miesiąc śmierci moich dziadków i jeszcze kilku członków rodziny. Miesiąc powstania warszawskiego wtedy gdy moi bliscy próbowali przeżyć powstanie, w tym dwuletni tata.
Gdyby ogłoszono konkurs na najbardziej warszawski miesiąc zgłosiłabym właśnie sierpień. Stąd też kolejne muzyczne odniesienie. Moją ukochaną piosenką o tym Mieście jest "Warszawo Ma" Ludwika Starskiego z filmu "Zakazane Piosenki". Zawsze na niej płaczę jak bóbr...
Zakazane piosenki powstały w 1946 roku, a do końca wieku obejrzało je 15 milionów ludzi. Ten bardzo warszawski film ukazuje życie stolicy od września 39 do wkroczenia Armii Czerwonej. Można się spierac od prawa do lewa nad "prawdą historyczną" jednak większośc piosenek pochodzi z "ulicy".