Nie znoszę jeździć na urlop bo zawsze jak wracam to w pracy jest straszny kogel-mogel - powiedziała do mnie wczoraj A. pytana o plany wakacyjne. A mnie jakby trafił piorun z jasnego nieba.... Zamieszanie? Chaos? O nie! Po prostu przypomniał mi się smak dzieciństwa. Deseru, który moja babcia robiła "na szybko" lub przy okazji przygotowywania świątecznych ciast.
Prosty jak budowa przysłowiowego cepa deser z utartych surowych żółtek z cukrem jest w naszej kuchni od mniej więcej XVII wieku. Jak wiele innych lokalnych potraw zawdzięczamy go Żydom - Jidysz גוגל מוגל
Z uwagi na swoją prostotę i deficyt dostępu do słodyczy w czasach kryzysu lat 30-tych i PRL był bardzo popularny.
Kogel-Mogel
3 żółtka
6 łyżek cukru
Coś więcej?