Szlachcice to gotowane pierogi pochodzące ze wschodniego Mazowsza ale też i południowego Podlasia. Powinny być dość duże, 12-15 cm średnicy, te z którymi miałam do czynienia były wycinane szklanką ale z grubszego ciasta i potem jeszcze rozwałkowywane.
Od jesieni do wiosny były często przygotowywane w domach chłopskich choć pierogi te są bardzo pracochłonne.Kiedyś jednak czas inaczej biegł w gospodarstwach i w kuchni....
Ciasto przygotowywane jest klasycznie z mąki pszennej i ciepłej wody. Obrane ziemniaki ścieramy na tarce i dodajemy podsmażony na smalcu, pokrojony boczek i posiekaną w drobną kostkę cebulę. Dodajemy sól, pieprz, majeranek i czosnkiem. Po wymieszaniu całość smażymy tak by ziemniaki zmieniły kolor na szklisty. Ważne by pierogi nadziewac ciepłym farszem, ponieważ tylko wtedy ciasto sklei się z nadzieniem i nabierze "beczkowatego" kształtu. Pierogi wrzucamy do osolonej gotującej się wody na 6 – 8 minut od wypłynięcia. Podajemy je gorącem i okraszone smażonymi: boczkiem i cebulą.
Na drugi dzień, jak nakazywała tradycja, krojono je i smażono na tłuszczu. Tak podawane podobno są wyśmienite...
.... zobaczymy jutro...
Przepis podałam dzięki "Tradycje Kulinarne Mazowsza Kuchnia świąteczna", Warszawa 2009
Można je też zjeść pod adresem :) - Brzeźnik 2a, Wierzbno