Co podam na stół, jeśli chcę by znalazły się tam potrawy tylko mazowieckie? Cóż może którąś z zup: barszcz grzybowy z kluskami, żur z chlebem, barszcz
grzybowy z sokiem z kapusty kiszonej lub kapuśniak zaprawiany zasmażką na oleju
rzepakowym. Zdecyduje głosowanie rodzinne:)
W drugiej kolejności na stół wjadą dwa rodzaje
kaszy: jęczmienna czy gryczana, suto omaszczone olejem
lnianym. Kaszę jaglaną podam zawijaną w liście kapusty (zawijoki). Nie zabraknie grochu z kapustą czy gotowanej fasoli ze śmietaną. Pierogi będą nadziewane grzybami z dodatkiem siemienia lnianego. A kapelusze prawdziwków i podgrzybków, wcześniej ugotowane, obtoczę w mącę i usmażę na oleju rzepakowym.
Deserem będą kluski (rwoki) podane z mielonym makiem i miodem. No i oczywiście kompot. Ten będzie z tercetu suszonych owoców: jabłek, gruszek i śliwek.
Ponieważ śledź to najbardziej wigilijna ryba a raczej zimna przekąska:) pozwolę sobie na małe "wtrącenie" kilku śledziowych pomysłów. Idealne będą lokalne przepisu z Łowicza, z północnego Mazowsza i a la Milanówek.
Ponieważ śledź to najbardziej wigilijna ryba a raczej zimna przekąska:) pozwolę sobie na małe "wtrącenie" kilku śledziowych pomysłów. Idealne będą lokalne przepisu z Łowicza, z północnego Mazowsza i a la Milanówek.
-
6 płatów śledzi
1 duża cebula
1 pietruszka
2 marchewki
2 kiszone średnie ogórki
majonez
ocetŚledzie wymoczone skrapiam octem i odstawiam na 2 godzin. Cebulę kroję w kostkę i zalewam wrzątkiem na sitku. Powoli ma się studzic. Surową marchew i pietruszkę zcieram na tarce jarzynowej a potem wrzucam na oliwę i duszę do miękkości.Studzę i dodaję 2 kiszone ogórki pokrojone w kostkę i przygotowaną wcześniej cebulę. Do tego dodaję majonez. Sałatką przekładam śledzie. Zostawiam w lodówce na 12 godzin.Śledzie po polsku
6 płatów śledziowych
2 cebule
10 ziaren pieprzu
1 mlecz ze śledzia
5 ziaren ziela angielskiego
kilka listków laurowych
2 cytryny
1 szkl. słodkiej śmietanki
1/2 łyżeczki cukru pudru
Wymoczone śledzie układam warstwami w szklanym słoju, przekładając je cienkimi plasterkami cebuli, ziarnami pieprzu, ziela angielskiego i listkami laurowymi oraz plasterkami jednej obranej ze skórki cytryny. Robię sos ze śmietanki, soku wyciśniętego z jednej cytryny i przetartego przez gęste sitko mlecza śledziowego (opcjonalnie!). Sosu nie solę, natomiast dodaję do niego cukier puder, mieszam i zalewam filety, tak aby zostały przykryte (słojem należy lekko potrząsnąć). Słój nakrywam papierem pergaminowym i stawiam w chłodnym miejscu. Po dobie śledzie są gotowe. Można je podawać z pieczywem lub jako postne danie obiadowe z ziemniakami w mundurkach albo obranymi i upieczonymi (przed pieczeniem posmarowanymi olejem i obtoczonymi w mące, soli i kminku).Śledzie a la Milanówek
6 filetów śledziowych
2 łyżki cukru
1/4 szkl. oleju lnianego
3 - 4 łyżki octu 6-proc.
3 - 4 łyżki koncentratu pomidorowego
2 cebule
2 - 3 ziarenka ziela angielskiego
liść laurowy
kilka ziarenek gorczycy
liście sałaty, natka pietruszki
W rondlu rozgrzewam olej, szklę pokrojoną w cienkie półplasterki cebulę, dodaję cukier i chwilę smażę, ciągle mieszając. Wlewam ocet, dodaję liść laurowy, ziele angielskie i koncentrat pomidorowy - całość dokładnie mieszam. Duszę kilkanaście minut, po czym zdejmuję z ognia, dodaję gorczycę i studzę. Pokrojone na kawałki filety układam w słoiku warstwami, każdą przekładając ostudzonym sosem. Słoik zakręcam i wstawiam do lodówki na 2 - 3 dni.