piątek, 15 kwietnia 2016

Pieczeń. Jajko. Rzym


Pieczeń z jajkiem


1 kg mielonego mięsa (mieszane wieprzowo-wołowe)
1 duża cebula
3 ząbki czosnku
10 łyżek bułki tartej
3 jajka na twardo
3 jajka surowe
1 łyżka ostrej musztardy
0,5 łyżeczki słodkiej papryki
2 szczypty ostrej papryki 
smalec gęsi
sól, pieprz

Mięsa wyrabiam na masę. Dodaję surowe jajka,  musztardę, bułkę tartą i doprawiam do smaku. Połowę masy wykładam do foremki keksowej wysmarowanej smalcem gęsim i wysypanej bułką tartą. Na masie układam gotowane jajka i przykrywamy pozostałą częścią mięsa. Wierzch smaruję lekko smalcem. Foremkę wstawiam do piekarnika nagrzanego do 200 stopni i kę około 60 minut.

Z tą pieczenią rzymską to prawdziwy klops. Nie za bardzo wiadomo czemu taką nosi nazwę ów klops. Nosi "bo nosi", możnaby powiedziec. Jak śledź po japońsku i fasolka po bretońsku pozostaie to tajemnicą do odkrycia dla kulinarnych archeologów. Ja dziś gotuję a nie poszukuję. O!

Choc jak się zastanowic pewnie ...i poszukac to włochów tylu na Mazowsze zawitało...któryś może miał taki przepis w swoim przepiśniku...i stąd "rzymska"....