piątek, 8 kwietnia 2016

Mostek. Cielęcina. Ziemniaki

Przepis na mostek cielęcy znalazłam w książce pani Hani Szymanderskiej z której często czerpałam inspiracje na mazowieckie obiady. Tym razem wyprawic musimy się do Płocka. Uroczego miasta na skarpie wiślanej, gdzie znajduje się  muzeum, które niemal w całości jest poświęcone Secesji. Jedyne takie w Polsce. Sam Płock nie ma secesyjnych konotacji. Po prostu "zrobiono" tam muzeum i tak zostało. 

Z ciekawostek mogę jeszcze dodac, że w czasie drugiego rozbioru Płock dostał się pod panowanie Prus a potem stanowił częśc Kongresówki więc był pod wpływem Rosji.


 Mostek cielęcy po płocku

1,5 kg mostek cielęcy
4 ząbki czosnku
1/4 łyżeczki mielonej ostrej papryki
oliwa, smalec
sól, pieprz
1 szklanka bulionu warzywnego

farsz:
4 duże surowe ziemniaki 
2 cebule
2-3 łyżki mąki ziemniaczanej
sól, pieprz
1 łyżka listków świeżego majeranku
jajko

Posiekane ząbki czosnku rozcieram z solą, pieprzem, papryką i oliwą. Wymyty i osuszony mostek rozcinamy by zrobic głęboką kieszeń. Mięso nacieram wcześniej przygotowaną pastą, owijam w folię i odstawiam do lodówki na 2 godziny.

W tym czasie przygotowuję farsz. Obieram, myję i ścieram ziemniaki na tarce. Cebulę drobno kroję. Mieszam ziemniaki, cebulę, przyprawy i mąkę. 

Nadziewam mostem farszem i zszywam kieszeń. Na głębokim mocno rozgrzanym smalcu obsmażam mostek dokładnie. Wlewam 1/2 szklanki gorącego bulionu, przykrywam i duszę przez około godzinę do półtorej. Co jakiś czas uzupełniam płyn.