Ciężki jest żywot mało poczytnej "blogerki poszukującej". Przeczesywanie kuchni mazowieckiej czy warszawskiej łączy się z wieloma niedogodnościami...chociażby w kwestii zup...
I znów pomidorowa...
Znów z Kuchnia Polska. Mazowsze opracowania pani Orłowska. Tym razem jednak trzymam się dokładnie przepisu.
Nie wiem czy słyszeliście tą przeróbkę przeboju Sarsy. Panna O non stop ją puszcza i "chichra" się dziko. A Mała Zi z Panem Niedźwiedziem wymieniają się dziwnymi spojrzeniami...ech...
Ale cóż...znów będzie dziś pomidorowa...
Zupa pomidorowa z pomarańczową nutą
1 kg pomidorów
sok i skórka z jednej pomarańczy
po 2 sztuki: marchewki, ziemniaki, cebule, jabłka
po 2 sztuki: marchewki, ziemniaki, cebule, jabłka
3 małe lub 2 większe ząbki czosnku
4 żółte papryki
2 litry bulionu warzywnego
sól
4 żółte papryki
2 litry bulionu warzywnego
sól
Pomidory
sparzam i obieram ze skórki. Wrzucam do garnka pokrojone w kostkę warzywa i zalewam bulionem. Gdy są już miękkie ale nie rozgotowane (!)
dodaję ząbek czosnku, wyciśnięty sok z pomarańczy oraz skórkę (bez albedo). Gotuję około kwadransa i miksuję całość do poziomu "creme".