piątek, 5 sierpnia 2016

Jabłka. Miód. Cynamon

Wśród specjałów kuchni mazowieckiej można natrafic nieraz na potrawy z jabłek. Cóż, Mazowsze wśród owoców właśnie jabłkami "stoi". Zimą z jabłek suszonych robiono kompot  z dodatkiem macierzanki i kwiatu lipowego, posłodzony miodem. A latem? O to sorbet. Przepis podała kiedyś na antenie RMF dziennikarka, pani Katarzyna Sobiechowska-Szuchta. 

Sorbet jabłkowy

4 jabłka
3 łyżki miodu
2 łyżki soku z cytryny
2 łyżki cukru waniliowego
pół łyżeczki mielonego cynamonu

Jabłka obieram i zcieram na grubej tarce. Dodaję miód, cukier i cynamon. Skrapiam cytryną i miksuję na gładką masę przez ok.5-7 minut. Następnie zamrażam.


W przepisie pani Katarzyna podawała jabłka "grójeckie". Cóż. Nazwa ta to nie odniesienie do gatunku owoców ale do ponad 40 odmian pochodzących z regionu grójeckiego. Pochodzenie z tego właśnie regionu (warunki glebowo-klimatyczne) ma wpływ na odmienne cechy poszczególnych gatunków np. wyższą kwasowośc i większą zawartosc antocyjanów i karotenoidów pod skórką. O tym, że rejon grójecki nazywany jest „największym sadem Europy” już chyba pisałam (lenistwo moje..bo nie chce mi się szukac i komputera ...bo słaby zasięg i sprzęt się chętnie zawiesza). Sady pod królewskie uprawy jabłek kazała założyc w tym rejonie już w XVI wieku królowa Bona. W 2011 roku jabłka "grójeckie", ponad 40 odmian, wpisano do rejestru Unii Europejskiej (Chronione Oznaczenie Geograficzne).