Znacie film o smażonych zielonych pomidorach?
Mnie bardzo się podobał. Przeglądając książkę kucharską pani Hani Szymanderskiej po raz pierwszy od razu miałam ochotę zrobic zielone pomidory. Niestety ich znalezienie graniczyło z prawie cudem...no bez przesady. Było trudno. Ale smak wart zachodu:)!
Mnie bardzo się podobał. Przeglądając książkę kucharską pani Hani Szymanderskiej po raz pierwszy od razu miałam ochotę zrobic zielone pomidory. Niestety ich znalezienie graniczyło z prawie cudem...no bez przesady. Było trudno. Ale smak wart zachodu:)!
Sałatka z zielonych pomidorów
1 kg zielonych pomidorów
3 cebule
1 papryka
1/4 szklanki grubej soli
zalewa:
1 szklanka octu winnego
1/4 szklanki wody przegotowanej
0,15 dkg cukru
3 ziarna ziela angielskiego
2 liście laurowe
5 goździków
6 ziaren pieprzu
4 ziarna kolendry
4 ziarna gorczycy
ok.1 cm kawałek kory cynamonowej
1/4 łyżeczki estragonu
Pomidory
i cebulę myję i kroję w plasterki. Posypuję solą, przykrywam i odstawiam na noc. Odciskam i osączam na sicie a w tym czasie zagotowuję wodę z przyprawami i cukrem, tylko bez gorczycy, ok.10 minut na małym ogniu. Dodaję ocet i gotuję jeszcze ok.5 minut. Do wrzątku wrzucam pomidory i cebulę. Gotuję kolejne 10 minut. Gorące warzywa układam w słoikach, przekładając sparzoną papryką pokrojoną w paski. Dodaję gorczycę i zalewam gorącą zalewą. Szczelnie zakrywam i pasteryzuję na sucho.
Można dodac ząbki czosnku, kawałki zielonej papryki (tylko nie odmiany sałatkowe są zbyt wodniste).
Można dodac ząbki czosnku, kawałki zielonej papryki (tylko nie odmiany sałatkowe są zbyt wodniste).