Wzięło mnie na ryby. Jak bohaterów ulubionej kreskówki Panny O - Pingwiny z Madagaskaru. No wzięło nieziemsko więc by zadoścuczynic kulinarnym żądzom zerknełam do wydawnictwa "Specjały Kuchni Mazowieckiej" i znalazłam tam proste i szybkie danie. Rybne oczywiście. W dwa kwadranse gotowe pod warunkiem wcześniejszego zakupu pstrąga. Tegoż kupiłam w polecanym wcześniej sklepie pod Halą. No to do patelni!
Smażony pstrąg
3 pstrągi
3 ząbki czosnku
3 łyżki mąki
3 łyżki masła
3 łyżeczki soku z cytryny
sól, biały pieprz
olej do smażenia
Zanim zajmę się rybą, muszę drobno posiekać obrany czosnek. Ucieram masło i mieszam je z sokiem z cytryny, czosnkiem i koperkiem. Aby całość zachowała świeżość, odstawiam do lodówki. Oprawione ryby oprószam solą. Do wnętrza każdej z nich wkładam po jednym ząbku czosnku. Polewam ryby przygotowaną wcześniej "marynatą". Obtaczam dokładnie w mące i smażę na mocno rozgrzanym tłuszczu, aż ryby uzyskają złoty kolor.
Tak przygotowane pstrągi doskonale smakują w połączeniu z frytkami bądź kartoflami z wody