wtorek, 28 stycznia 2014

Kultowe potrawy PRL - Kaczy żer

Sałatka jarzynowa z majonezem należy do Top 10 kultowych potraw czasów PRL-u. U mnie w domu, ale też i w kilku zaprzyjaźnionych domach nazywana jest kaczym żerem. Czemu? Nie wiem. Mogę jedynie domniemywać. 

W moim domu byłam odpowiedzialna za krojenie warzyw już od 10 roku życia. Osobiście wolę pokrojoną niezbyt drobno i bez udziału kukurydzy. Ale z tą sałatką jest tak jak z rosołem, pomidorową czy gołąbkami. Ogólnie przepis jest znany ale każdy dom ma swój własny pomysł na tą sałatkę. 

Mamy więc marchewki i pietruszki w proporcji 2 do 1. Ziemniaków o połowę więcej niż marchewek... prawdziwie matematyczne równania... Nie dajemy selera ani cebuli a za to jajka (bez żółtek bo te idą do zrobienia majonezu!), kwaśne jabłko, kiszone ogórki, grzyby marynowane i groszek konserwowy. Choć ostatnio sprawdzałam jak smakuje z mrożonym i badanie wyszło na plus. I znów przepis ewaluuje. Jak cała kuchnia.  

Sos to zmiksowany majonez (hand made byłby najlepszy) z kwaśną śmietaną (proporcje 4:1) solą, pieprzem, cytryną oraz musztardą. Sos powinien być aksamitny i wyrazisty. I właściwie to wszystko... 

A Wy jaki macie przepis na klasyczną sałatkę jarzynową nazywaną kaczym żerem, sałatką polską majonezową czy sałatką z gotowanych warzyw z sosem majonezowym? 

Jakie są wasze sekretne dodatki?