piątek, 10 stycznia 2014

Sochaczewska pieczeń cielęca

Dziś Sandomierz kojarzy się z postacią ojca Mateusza, fikcyjnego duchownego, głównego bohatera niezmiernie popularnego serialu telewizyjnego. Jest dworek ojca Mateusza , gdzie można przenocować. Jest trasa turystyczna "zwiedzaj Sandomierz z ojcem Mateuszem". Jest więc uroczo, sympatycznie. Bo jak stwierdza serialowy ojciec Mateusz:
"- To miasto o ludzkim  wymiarze. Prześlicznie utrzymane. Przepiękne ulice i mili ludzie. Wszystkim polecam, żeby odwiedzali Sandomierz. To miasto z niezwykłym klimatem, niezwykłymi widokami. Powietrze jest tu zupełnie inne, niż w Warszawie.  Zaletą Sandomierza jest to, że to miasto nie jest „zadeptane” przez turystów, co jest jego niewątpliwą zaletą."

Mało kto wie, że Sandomierz to jedno z najstarszych o dużym znaczeniu historycznym miast Mazowsza i całego kraju. Wielość zabytków, lessowe zbocza,  najstarsze góry Europy - Pieprzowe, ważne wydarzenia historyczne. No i kuchnia. Regionalna. Mazowiecka. Szukam więc usilnie i ... nic. Prawdziwe nihil novi... Sięgając po niezastąpioną panią Hannę Szymanderską możemy zasmakować za to Sochaczewa. Robiąc...pieczeń cielęcą. Po sochaczewsku, oczywiście. No to szukam czegoś o Sochaczewiu, bo dotąd jedynie go mijałam na trasie PKP... i mam o proszę. Nie tylko jest jednym z najstarszych miast Mazowsza ale to również prawdopodobne miejsce śmierci Bolesława Krzywoustego. A w czasie I wojny światowej był obok Kalisza najbardziej zniszczonym z polskich miast. Ech... o tempora o mores.

Pieczeń Cielęca Sochaczewska

1,5 kg zadniej cielęciny bez kości
1 szt. marchwi
1 szt. cebuli
1 łyżka soku z cytryny
sól, pieprz, pieprz cayenne
2 łyżki masła
1 szkl. białego wytrawnego wina
1/2 szkl. śmietany
1/2 szkl. posiekanych orzechów włoskich

Umytą i osuszoną cielęcinę nacieramy przyprawami i sokiem z cytryny pozostawiając w chłodnym miejscu na ok. godzinę. 
Następnie formujemy pieczeń obwiązując lekko nitką.
Obsmażamy ze wszystkich stron na stopionym maśle, dodając w trakcie pokrojone w talarki: marchewkę i cebulę. 
Następnie przekładamy wszystko do rondla dodajemy wino i dusimy na małym ogniu, pod przykryciem aż do miękkości. Potem kroimy w plastry, sos przecieramy przez sito. Do sosu dodajemy śmietanę i orzechy oraz przyprawy. Smarujemy masłem żaroodporny półmisek i wykładamy mięso i warzywa. Podlewamy sosem i zapiekamy ok. 10 minut. Pozostały sos mieszamy z sosem spod pieczenia i przelewamy do sosjerki.