czwartek, 4 kwietnia 2013

Lista produktów tradycyjnych - Czosnek z Latowicza

Coraz częściej w prasie można przeczytać o Liście Produktów Tradycyjnych Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi. I wcale się temu nie dziwię, ani z antropologicznego punktu widzenia ani  z kulinarnego. Bo przyznać trzeba, że smacznie się ją czyta. JEDZĄC MAZOWSZE trudno więc nie sięgnąć do produktów i potraw tam wypisanych. Oczywiście tych z Mazowsza, które ma zarejestrowane aktualnie dokładnie pół setki pozycji. Na pierwszy ogień poszedł ... czosnek. Zima za oknem nie chce odpuścić więc wybór był oczywisty. Czosnek z Latowicza jest na liście już 2,5 roku. 

Wizualnie czosnek nie różni się znacznie od innych, cyt "łuska okrywająca główkę ma barwę od kremowo-białej do różowo-białej z ewentualnymi przemazami fioletowo-różowymi. Ząbki okryte łuską mają barwę od jasno różowej do ciemno różowo-fioletowej z przemazami różowo-fioletowymi, na przekroju kremowe. Intensywność barwy fioletowej zależy od warunków glebowo-klimatycznych." W smaku korzenny i ostry. 

Historię tradycji uprawy czosnku w Latowiczu, która sięga czasów międzywojennych jest szczegółowo opisana na stronie Ministerstwa. Lokalnie krąży tu powiedzenie, że „czosnek latowicki działa na wampiry, czarownice, na teściowe i dziewice”. 

Super, a więc teraz ja poszukam czosnku z Latowicza, skoro jest to lokalny produkt wart wpisania na "najsmaczniejszą listę ministerialną"....

"Wygoolałam" kilka informacji. Mogłam udać się na rynek w Latowiczu by kupić sławetny czosnek. Postanowiłam jednak "nabyć" go w Internecie zwłaszcza, że był dostępny w sklepie internetowym. Niestety złożone zamówienie mimo kilkukrotnych ponagleń nie zostało zrealizowane. Gospodarstwo rolne przedstawione na Lokalnej Żywności "brzmiało" przekonująco. Niestety nie jest on dostępny w żadnej hurtowni w Warszawie, pan Odalski zaprosił mnie uprzejmie do siebie, do Latowicza, na pierwsze zbiory czosnku w lipcu... Chyba się wybiorę... Szkoda tylko, że produktu wpisanego na "taką" listę, promującego lokalną bioróżnorodność nie można kupić w Warszawie "od ręki".







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Witam. Przeczytam.